Przemoc ekonomiczna to bez wątpienia jedna z najtrudniejszych do rozpoznania form przemocy, która może występować zarówno w relacjach prywatnych, jak i zawodowych. Jej ofiary nierzadko przez długi czas nie zdają sobie sprawy, że są systematycznie pozbawiane niezależności finansowej, co prowadzi do bardzo głębokiego uzależnienia od sprawcy. Mimo że nie zostawia śladów fizycznych, to i tak skutki przemocy ekonomicznej bywają równie niszczące jak przemoc psychiczna czy fizyczna. Warto z nią walczyć, ponieważ może ona skutecznie wyniszczać.
Przemoc ekonomiczna to celowe działanie mające na celu ograniczenie drugiej osoby w dostępie do środków finansowych lub kontroli nad własnymi zasobami materialnymi. W większości przypadków polega na systematycznym pozbawianiu ofiary możliwości zarabiania, oszczędzania, decydowania o wydatkach lub korzystania z własnych pieniędzy. W polskim prawie przemoc ekonomiczna nie funkcjonuje jako osobne przestępstwo, aczkolwiek może być kwalifikowana jako naruszenie obowiązku alimentacyjnego, przemoc domowa lub forma znęcania się (art. 207 Kodeksu karnego). Najczęściej sprawcą przemocy ekonomicznej jest partner życiowy, aczkolwiek warto podkreślić, że może to być również członek rodziny, opiekun prawny lub nawet pracodawca. Przemoc ta ma charakter długofalowy i systemowy. Jej głównym celem jest podporządkowanie ofiary i pozbawienie jej jakiejkolwiek autonomii. W przypadku przemocy ekonomicznej dobrym wyborem będzie skontaktowanie się z kancelarią adwokacką Wołczkiewicz. Specjalizuje się ona nie tylko w sprawach rozwodowych, ale również w pomaganiu osobom, które są dotknięte różnymi formami przemocy.
Typowe przejawy przemocy ekonomicznej to zabieranie ofierze pieniędzy, zakazywanie pracy zarobkowej lub wymuszanie pełnej kontroli nad domowym budżetem. Warto jednak podkreślić, że pojęcie to jest bardzo szerokie, a przemoc ekonomiczna może przybierać różne formy. Do częstych form należą chociażby:
Warto nadmienić, że przemoc ekonomiczna może również występować wśród osób starszych, gdzie dzieci lub opiekunowie przejmują ich emerytury, rentę lub mieszkanie i wykorzystują je do własnych celów. Nierzadko ofiary nie są w stanie się bronić z powodu zależności, choroby lub braku wiedzy. Przemoc ekonomiczna jest jednak bardzo destrukcyjna, dlatego nie można wyrażać na nią aprobaty.
Przemoc ekonomiczna prowadzi do stopniowej utraty samodzielności. Może to skutkować całkowitym uzależnieniem od sprawcy – zarówno emocjonalnym, jak i finansowym. Osoba pozbawiona środków do życia staje się absolutnie bezradna, co uniemożliwia jej odejście z toksycznej relacji. Długotrwałe narażenie na tę formę przemocy może prowadzić do głębokiej depresji, stanów lękowych, a nawet prób samobójczych. Jednym z największych zagrożeń jest to, że przemoc ekonomiczna bardzo rzadko bywa traktowana poważnie – zarówno przez otoczenie, jak i przez same ofiary. Brak widocznych śladów czy brutalnych incydentów wpływa na to, że zjawisko to pozostaje ukryte przez lata. Sprawcy często wykorzystują argument, że utrzymują rodzinę albo lepiej wiedzą, jak zarządzać pieniędzmi, przez co trudno im przypisać bezpośrednią winę bez dowodów. Brak dostępu do własnych środków utrudnia także uzyskanie pomocy prawnej, psychologicznej czy schronienia. W przypadku podejrzenia, że padło się ofiarą takiej przemocy, należy jednak czym prędzej działać. W przeciwnym razie można narazić się na wiele reperkusji.
Skutki przemocy ekonomicznej są niestety długofalowe i wielowymiarowe. Osoby doświadczające tej formy przemocy zupełnie tracą poczucie sprawczości, a ich zależność od sprawcy pogłębia się z czasem. Brak kontroli nad finansami uniemożliwia tak naprawdę planowanie przyszłości, podejmowanie decyzji i realizowanie podstawowych potrzeb życiowych. Utrata dostępu do środków materialnych nierzadko prowadzi do społecznej izolacji. Przyczynia się do tego, że ofiary rezygnują z kontaktów towarzyskich, opieki medycznej czy aktywności zawodowej, bowiem nie mogą ponieść żadnych kosztów. Długotrwała zależność finansowa wpływa także negatywnie na stan psychiczny, zwiększając ryzyko problemów z własnymi emocjami. W przypadkach skrajnych przemoc ekonomiczna może doprowadzić do sytuacji bezdomności, szczególnie gdy sprawca pozbawia ofiarę mieszkania lub środków do życia po rozstaniu. Jeśli szukasz pomocy z prawa karnego i wielu innych gałęzi prawa, to zaufaj Adwokatowi Wołczkiewicz. Z pomocą tej kancelarii zażegnanie problemów stanie się znacznie prostsze.
W Polsce przemoc ekonomiczna coraz częściej pojawia się w dyskursie publicznym, aczkolwiek nadal brakuje jednoznacznych regulacji prawnych. Mimo że można ją kwalifikować jako formę znęcania się psychicznego lub naruszenie obowiązków alimentacyjnych, to nie istnieje osobny przepis penalizujący ten typ przemocy. W praktyce oznacza to niemałe trudności w zgłaszaniu i udowadnianiu przypadków przemocy ekonomicznej. Ofiary nierzadko nie wiedzą, do jakich instytucji się zwrócić ani jakie mają prawa. Z danych organizacji pozarządowych wynika, że przemoc ekonomiczna dotyczy przede wszystkim kobiet w związkach małżeńskich lub nieformalnych, aczkolwiek coraz częściej zgłaszają się również osoby starsze, które są finansowo wykorzystywane przez swoją rodzinę.
Zasada równej stopy życiowej jest podstawową normą obowiązującą w małżeństwie i rodzinie. Oznacza ona, że małżonkowie lub partnerzy powinni mieć równy dostęp do wspólnych zasobów i korzystać z nich na takich samych prawach. W polskim systemie prawnym zasada ta znajduje odzwierciedlenie chociażby w przepisach dotyczących wspólności majątkowej. Jej naruszanie może być przesłanką do ustalenia przemocy ekonomicznej, o ile jeden z partnerów zawłaszcza wspólne środki lub odmawia drugiemu dostępu do nich. Zasada ta chroni także dzieci, które powinny mieć zapewnione utrzymanie i dostęp do wszelkich środków niezbędnych do życia, nawet jeśli jedno z rodziców nie mieszka już z rodziną.
W praktyce przemoc ekonomiczna relatywnie rzadko wygląda spektakularnie. Są to bowiem codzienne, drobne działania prowadzące do całkowitego pozbawienia ofiary kontroli nad własnym życiem. Może to być nieustanne sprawdzanie paragonów, kontrolowanie wydatków, przekonywanie ofiary, że nie umie gospodarować pieniędzmi, a z czasem zakaz pracy lub odbieranie zarobionych środków. Często zaczyna się od subtelnych ograniczeń, które z czasem przechodzą w dominację. Przykładem może być sytuacja, kiedy to partner zabiera wszystkie pieniądze i sam decyduje o ich wykorzystaniu. Ofiara nie ma wówczas możliwości kupienia jedzenia, środków higienicznych czy prezentu dla dziecka bez jego zgody. W innych przypadkach to dzieci wykorzystują finansowo starszych rodziców, przejmując ich emerytury lub zmuszając do sprzedaży mieszkania. Mimo braku przemocy fizycznej sytuacje te prowadzą do gigantycznego cierpienia i utraty niezależności, więc nie wolno ich bagatelizować.
Przemoc ekonomiczna nie jest wyodrębniona w polskim Kodeksie karnym jako osobne przestępstwo, aczkolwiek sprawca nie może czuć się bezkarny i jak najbardziej może ponieść odpowiedzialność karną na podstawie innych przepisów. Najczęściej wykorzystywany jest art. 207, który penalizuje znęcanie się fizyczne lub psychiczne nad osobą najbliższą. Jeśli ograniczanie dostępu do środków finansowych powoduje cierpienie psychiczne, poczucie upokorzenia lub całkowite uzależnienie, sąd może uznać takie działanie za znęcanie się. Co więcej, w przypadku niełożenia na rodzinę możliwe jest zastosowanie art. 209, dotyczącego uchylania się od obowiązku alimentacyjnego. Sprawca może odpowiadać także cywilnie, np. za naruszenie obowiązków małżeńskich lub działania sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.
Przemoc ekonomiczna może stanowić samodzielną podstawę do orzeczenia rozwodu, o ile sąd uzna, że doszło do trwałego i zupełnego rozkładu pożycia małżeńskiego. Oznacza to, że wspólnota emocjonalna, fizyczna i gospodarcza między małżonkami przestała istnieć, a jednym z najważniejszych powodów jest finansowe zniewolenie jednego z partnerów. Sąd bierze pod uwagę, czy jedno z małżonków odmawia drugiemu dostępu do wspólnych środków, uniemożliwia pracę lub wykorzystuje swoją dominującą pozycję materialną. Tego typu zachowania mogą jak najbardziej skutkować przypisaniem winy w rozpadzie małżeństwa, co wpływa na wysokość alimentów i podział majątku. Szukasz wsparcia prawnego, które rozjaśni Twoje wątpliwości? W takim razie kontakt z Adwokatem Wołczkiewicz będzie doskonałą decyzją!
W momencie zawarcia związku małżeńskiego, z mocy prawa dochodzi do powstania tzw. majątkowej wspólności ustawowej. Jest to rodzaj małżeńskiego ustroju majątkowego, który oznacza m. in., że gromadzone w czasie małżeństwa przedmioty czy osiągane dochody – automatycznie stają się częścią wspólnego majątku. Praktyka pokazuje, że małżonkowie w chwili ślubu często nie zdają sobie sprawy z finansowych konsekwencji zawarcia małżeństwa, które odkrywają zbyt późno i niekiedy zbyt boleśnie.
Intercyza dotyczy wprowadzenia pewnych zmian w relacji majątkowej w trakcie trwania związku małżeńskiego. Istnieje również intercyza przedmałżeńska, która sporządzana jest przed ślubem. Intercyza może polegać na ograniczeniu bądź rozszerzeniu wspólności ustawowej lub ustanowieniu rozdzielności majątkowej – jak postrzega się ją w powszechnym przekonaniu. W pierwszym wariancie, intercyza może posłużyć do poszerzenia wspólności majątkowej o odrębne majątki każdego z małżonków, czyli o przedmioty nabyte przed nastaniem wspólności majątkowej, odziedziczone czy otrzymane w drodze darowizny przez jednego z małżonków.
Intercyza jest umową zawartą w formie aktu notarialnego, która reguluje małżeński ustrój majątkowy. Zgodnie z przepisami prawa rodzinnego istnieją cztery umowne ustroje majątkowe:
Rozszerzona wspólność majątkowa
Ograniczona wspólność majątkowa
Rozdzielność majątkowa
Rozdzielność majątkowa z wyrównaniem dorobków
Jeśli chodzi o koszt intercyzy zwykle zamyka się on wydatkiem rzędu 600 złotych brutto – w tym taksa notarialna w maksymalnej wysokości 400 zł, opłata za wypisy oraz podatek VAT. Jeśli umowa majątkowa zostaje zawarta po ślubie, należy wziąć pod uwagę, że koszt sporządzenia takiego aktu zależy od wartości majątku wspólnego i może on wahać się od kwoty 100 do nawet 10 000 zł.
Należy wspomnieć, że intercyza małżeńska nie wpływa na dziedziczenie ustawowe, gdyż ma na celu wyłącznie ukształtowanie relacji majątkowych małżonków za życia. Żadne więc zapisy intercyzy nie wpłyną na odziedziczenie przez współmałżonka majątku po zmarłym współmałżonku, z uwzględnieniem praw dzieci do spadku. Nawet wtedy gdy podstawą dziedziczenia jest testament, intercyza nie będzie miała wpływu na współmałżonka, a jeśli w testamencie zmarłej żony/męża został on pominięty, to ma prawo dochodzić zachowku.
Natomiast jeżeli występuje wspólna wola braku dziedziczenia po sobie małżonków w razie śmierci jednego ze współmałżonków, koniecznym będzie wcześniejsze zawarcie przed notariuszem umowy, w której małżonkowie zrzekną się takiego prawa.
W przypadku gdy współmałżonek podejmuje ryzykowne inwestycje, nieodpowiedzialne decyzje bądź niefrasobliwych poczynania finansowe intercyza jest skutecznym sposobem na uchronienie się przed przykrymi konsekwencjami. Warto tylko pamiętać, że intercyza nie uchroni współmałżonka przed skutkami zobowiązań zaciągniętych przed datą spisania umowy majątkowej małżeńskiej. Wcześniej nabyte długi będą więc egzekwowane z aktywów każdego małżonka, jeśli powstały w czasie obowiązywania wspólności majątkowej – jak w przypadku kredytu na mieszkanie zaciągniętego od razu po ślubie.
Od chwili podpisu intercyzy małżeńskiej, każdy z małżonków samodzielnie odpowiada wobec wierzycieli za podejmowane przez siebie zobowiązania, pomijając te zaciągane na zaspokojenie zwykłych potrzeb rodziny. Do skutecznego rozdziału odpowiedzialności współmałżonków za długi powstałe w trakcie małżeństwa, wierzyciel musi posiadać wiedzę o zawartej pomiędzy małżonkami intercyzie. Wówczas ewentualne działania windykacyjne ograniczać się będą tylko do majątku faktycznego dłużnika, czyli małżonka, który zaciągnął konkretne zobowiązanie.
Jeśli jeden z małżonków ma długi, drugi małżonek nie musi obawiać się o utratę swojego majątku, albowiem wierzyciele w takim przypadku nie mogą zaspokoić się z jego majątku osobistego. Przy czym, należy mieć na uwadze, że umowa majątkowa małżeńska jest skuteczna wobec wierzyciela, gdy ten zostanie o poinformowany o jej rodzaju przed powstaniem wierzytelności. Małżonek , który zaciągnie zobowiązanie i nie poinformuje wierzyciela o tym, że w małżeństwie panuje ustrój rozdzielności majątkowej, musi liczyć się z faktem, iż wierzyciel może zaspokoić się też z majątku drugiego małżonka. Warto również wiedzieć, że intercyza nie uchroni drugiego małżonka przed długami, jeśli powstały one po ślubie, a przed zawarciem umowy rozdzielności majątkowej.
Zdecydowanie warto już na początku zdecydować się na wprowadzenie rozdzielności majątkowej, po rozwodzie bowiem małżonkowie nie stają w takim przypadku przed koniecznością przeprowadzenia postępowania o podział majątku wspólnego, a ten trwać mógłby nawet latami. Strony unikają konfliktu na tle finansowym, gdyż każda z nich ma odrębny majątek. Jeśli małżonkowie wprowadzili ustrój rozdzielności majątkowej po zawarciu małżeństwa, podział majątku wspólnego będzie dotyczyć tylko składników nabytych do dnia wejścia umowy w życie, co również ułatwi małżonkom porozumienie w tym zakresie. Mamy również ustrój rozdzielności majątkowej z wyrównaniem dorobków - w jego przypadku, po rozwodzie, małżonek którego dorobek jest mniejszy, może żądać od drugiego małżonka jego wyrównania poprzez zapłatę stosownej kwoty lub przeniesienie prawa. Z kolei w pozostałych przypadkach po rozwodzie małżonkowie będą musieli dokonać podziału majątku wspólnego.
Wprowadzenie rozdzielności majątkowej nie musi oznaczać braku zaufania do partnera. Wspomniany ustrój służy głównie zabezpieczeniu interesów majątkowych obu stron i zapobiega konfliktom w ramach postępowania o podział majątku wspólnego, które potrafi toczyć się latami. Z drugiej strony wśród wad ustroju rozdzielności majątkowej należy wskazać, że małżonkowie nie będą mogli się wspólnie zadłużać – ponadto, zdolność każdego z nich będzie liczona, co może wiązać się z koniecznością znalezienia poręczyciela przy zaciąganiu kredytu. Ustrój rozdzielności majątkowej uniemożliwia również małżonkom wspólne rozliczanie podatku dochodowego.